
Pisz. W tym miejscu strach się pojawiać? Brutalne pobicie i śmierć 20-latka
Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia 2025 r. w parku nad rzeką Pisą brutalnie pobity przez grupę młodych mężczyzn został 20-letni mężczyzna. Poszkodowany przez ponad dwa tygodnie przebywał w stanie krytycznym w szpitalu. Niestety, 11 maja zmarł.
W miejscu, gdzie doszło do tragedii, już od dłuższego czasu gromadzi się młodzież. Już wcześniej wzywano funkcjonariuszy do interwencji z powodu m.in. zakłócania ciszy nocnej.
Konsultacje społeczne w Piszu. Będzie nocna prohibicja?
Władze miejskie wydały komunikat, że "w związku z brutalnym pobiciem młodego mieszkańca Pisza oraz atakami agresji i przemocy powodowanych przez używki" ruszają konsultacje społeczne ws. ograniczenia nocnej sprzedaży napojów alkoholowych w sklepach i na stacjach benzynowych na terenie gminy. Mieszkańcy mogą wypowiedzieć się w tej sprawie od 14 do 28 maja.
Burmistrz Pisza Dariusz Kiński powiedział w rozmowie z PAP, że przeprowadzenie takich konsultacji jest niezbędne, żeby nad propozycją tzw. nocnej prohibicji mogła głosować rada miejska. Kiński dodał, że miejscowa policja już wcześniej sygnalizowała problem z narastającymi wśród młodzieży uzależnieniami, agresją i przemocą, a tragiczne zdarzenie w parku zintensyfikowało działania.
Wyjaśnił, że w wieczorem i w nocy w parku nad rzeką zbiera się wielu młodych ludzi, którzy "powodują różne zachowania agresywne". W pobliżu jest otwarty sklep z alkoholem. - W tej okolicy jest po prostu niebezpiecznie - przyznał Kiński.
Za mało policjantów w Piszu
Według burmistrza przedstawiciele policji i specjaliści z miejskich instytucji - m.in. ośrodka profilaktyki i terapii - uważają, że ograniczenie nocnej sprzedaży alkoholu spowoduje, że skala problemu może się zmniejszyć. Kiński przekazał również, że policja "w miarę swoich możliwości" zwiększyła patrole w tej okolicy, ale zaznaczył, że piska komenda ma problem z niedoborem policjantów.
Niestety, na Warmii i Mazurach wiele komend powiatowych to zgłasza. U nas też jest za mało policjantów, żeby wypełnić wszystkie dyżury i zwiększyć ilość patroli.
- powiedział burmistrz Pisza.
Policjanci z województwa pomogą piskim kolegom?
Kiński dodał, że lokalny samorząd zwrócił się już do komendy wojewódzkiej policji o skierowanie na czasowe dyżury do Pisza funkcjonariuszy prewencji z większych miast, zwłaszcza latem.
W ocenie burmistrza, problemem jest również brak właściwego reagowania przez młodzież na takie zdarzenia, jak niedawne pobicie w parku. Jak zauważył, żaden z obecnych na miejscu młodych ludzi nie zadzwonił po pomoc.
W sprawie tragicznego zdarzenia w Piszu toczy się śledztwo pod nadzorem prokuratury. Policja podała, że dotychczas zatrzymano osiem osób w wieku od 16 do 19 lat. Dwóch najmłodszych zostało objętych nadzorem kuratora. Pozostałym przedstawiono zarzuty; pięciu tymczasowo aresztowano, a jedna osoba - decyzją sądu - została zwolniona.
Prok. Daniel Brodowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, poinformował w rozmowie z PAP, że śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok 20-latka.
Jeżeli opinia biegłego potwierdzi bezpośredni związek pomiędzy zadaniem pokrzywdzonemu określonych obrażeń a jego zgonem, możliwa jest zmiana kwalifikacji prawnej czynu na pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Za takie przestępstwo grozi nawet 15 lat pozbawienia wolności.
- przekazał Brodowski.
Nagranie z monitoringu pogrążyło agresorów
Rzecznik olsztyńskiej prokuratury przypomniał, że przebieg zdarzenia jest znany dzięki nagraniu z monitoringu. Napastnicy bili i kopali 20-latka po całym ciele; wszystko trwało kilkanaście sekund. - Wyjaśnienia podejrzanych nie pozwoliły jak dotąd ustalić, co było bezpośrednim motywem tego zajścia - dodał Brodowski.
Według prokuratora nie ma badań świadczących czy podejrzani byli w chwili zdarzenia pod wpływem alkoholu, ponieważ zostali oni zatrzymani co najmniej dobę, a nawet kilka dni po tym. Wcześniej prokuratura podała, że w grupie osób zatrzymanych po pobiciu w piskim parku jest chłopak, który w tym roku miał zdawać maturę.