O krok od tragedii w Ryńsku! Kierowca wjechał na tory tuż przed pociągiem
Sobota, 21 czerwca. Ryńsk — spokojna miejscowość w województwie kujawsko-pomorskim — staje się tłem dla dramatycznego incydentu. Kierowca osobowej kii XCeed zbagatelizował ostrzegawcze sygnały świetlne i opadające rogatki, próbując przejechać przez tory w ostatniej chwili. Na nagraniu opublikowanym przez profil „Bandyci drogowi” w serwisie X widać, jak auto zatrzymuje się między szlabanem a torami — kilka sekund później przez przejazd przelatuje rozpędzony pociąg.
Zobacz: Matka miała prawie trzy promile, on ponad dwa. Jechali z trójką dzieci. Dramatyczny finał
Internauci nie zostawili na kierowcy suchej nitki. Oto część komentarzy, które pojawiły się pod nagraniem:
- Wyobraźcie sobie tak szanować własność, żeby ryzykować własne życie byleby nie wyłamać rogatek...
- Nie rozumiem takich pseudo kierowców, co wjeżdżają na przejazd, gdy mrugają czerwone światła. A nawet jeśli, jest czas na opuszczenie przejazdu bo zapory opuszczają się z pewnym opóźnieniem.
- Nie rozumiem takich ludzi czemu on po prostu nie odjechał do tyłu? I jak on się tam wgl znalazł?
Zachowanie kierowcy pokazuje, jak cienka może być granica między życiem a śmiercią. Tego dnia skończyło się na strachu, ale sytuacja mogła zakończyć się tragicznie. Eksperci przypominają: przejazd kolejowy to nie miejsce na ryzyko. Zderzenie z pociągiem to niemal zawsze wyrok śmierci.
Policja apeluje o rozwagę i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Wjazd na przejazd przy włączonych światłach ostrzegawczych i opuszczających się rogatkach to nie tylko skrajna nieodpowiedzialność, ale też wykroczenie, za które grożą poważne konsekwencje – również karne.
Tym razem kierowca uszedł z życiem. Ale czy następnym razem los będzie równie łaskawy?