Dramatyczny bilans pożarów lasów w Polsce! Służby biją na alarm i ostrzegają
Zgodnie z danymi przekazanymi przez służby, od 1 stycznia do 28 maja tego roku w Polsce odnotowano aż 2491 pożarów lasów. To zatrważająca liczba, która pokazuje skalę problemu. Jak informuje nadbrygadier Józef Galica, zastępca komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, „Od początku roku spłonęło blisko 700 hektarów powierzchni leśnej. W wyniku tych pożarów cztery osoby odniosły obrażenia, a jedna osoba straciła życie”. Te wstrząsające statystyki muszą dać do myślenia każdemu, kto wybiera się na łono natury. Eksperci nie mają wątpliwości – głównym winowajcą jest pogoda, a konkretnie susza w lasach, która sprawia, że są one ekstremalnie podatne na zaprószenie ognia. „W lasach jest bardzo sucho, a krótkookresowe, przelotne deszcze nie poprawiają tej miejscowo, dramatycznej wręcz, sytuacji” – podkreśla Jerzy Fijas, zastępca dyrektora Generalnego Lasów Państwowych ds. zrównoważonej gospodarki leśnej. W wielu miejscach ściółka jest tak sucha, że dosłownie pyli się pod nogami, tworząc idealne warunki dla rozprzestrzeniania się płomieni.
Pożary lasów to śmiertelne zagrożenie! Jakie są główne przyczyny i jak się zachować, by uniknąć tragedii?
Niestety, jak wskazują Lasy Państwowe, najczęstszą przyczyną pożarów jest niefrasobliwość człowieka. Niedopałek papierosa, nielegalne ognisko, grill rozpalony zbyt blisko drzew czy nawet rozgrzany silnik samochodu pozostawionego na suchej ściółce – to wszystko może doprowadzić do katastrofy. Ogień w lesie to nie tylko straty materialne i ekologiczne, ale przede wszystkim śmiertelne niebezpieczeństwo dla ludzi i zwierząt. Szczególnie zagrożone są młode osobniki – drobne ssaki, płazy, gady czy owady, które nie mają szans na ucieczkę przed gwałtownie rozprzestrzeniającym się żywiołem. Dlatego tak ważne jest, aby każdy z nas pamiętał o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Przede wszystkim, nie wolno wjeżdżać samochodem do lasu, chyba że na wyznaczone parkingi. W odległości do 100 metrów od granicy lasu obowiązuje całkowity zakaz używania otwartego ognia, z wyjątkiem miejsc do tego specjalnie przygotowanych. Absolutnie zabronione jest również wypalanie traw i pozostałości roślinnych. Leśnicy i strażacy apelują: jeśli zauważysz w lesie dym lub ogień, niezwłocznie dzwoń pod numer alarmowy 112 lub 998! Twoja szybka reakcja może uratować las i czyjeś życie.
Polecany artykuł:
Zakaz wstępu do lasu coraz bardziej realny! Kiedy leśnicy mogą zamknąć przed nami bramy lasu?
W obliczu tak poważnego zagrożenia pożarowego, nadleśnictwa mają prawo wprowadzić okresowy zakaz wstępu do lasu. Zakaz może zostać wprowadzony, gdy przez pięć kolejnych dni utrzymuje się trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego, a wilgotność ściółki mierzona o godzinie 9:00 spada poniżej 10 procent. Warto na bieżąco śledzić komunikaty na stronie Lasów Państwowych (zakazywstepu.bdl.lasy.gov.pl) oraz mapę zagrożenia pożarowego (bazapozarow.ibles.pl). Pamiętajmy, że zakaz wstępu może być również wprowadzony z innych przyczyn, np. zniszczenia drzewostanów czy prowadzenia prac gospodarczych. Mimo że Lasy Państwowe dysponują jednym z najlepszych systemów przeciwpożarowych w Europie, obejmującym sieć dróg dojazdowych, punkty czerpania wody, dostrzegalnie oraz flotę lotniczą, to jednak ludzka odpowiedzialność i ostrożność pozostają kluczowe. „Choć leśnicy nieustannie strzegą bezpieczeństwa i monitorują sytuację pożarową, to odpowiedzialność za lasy spoczywa na nas wszystkich. Korzystajmy z lasów odpowiedzialnie” – apeluje Jerzy Fijas z Lasów Państwowych, jak czytamy w oficjalnych komunikatach.