"Kobra" w akcji. Szaleńczy pościg za recydywistami
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia kradzieży z włamaniem forda focusa o wartości 1900 złotych. Policjanci z „Kobry”, dzięki swojej wiedzy operacyjnej i informacjom, szybko ustalili, że skradziony pojazd może być wykorzystywany do dalszych przestępstw. Ustalili również, że na forda zamontowano tablice rejestracyjne pochodzące z innego samochodu.
Nocna akcja policji miała na celu zatrzymanie podejrzanych. Gdy tylko „Kaszanka” i „Małpa” pojawili się fordem, policjanci przystąpili do działania. Kierowca forda zignorował polecenia zatrzymania i próbował ominąć blokadę z radiowozów, co doprowadziło do dramatycznego zderzenia czołowego.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.
Polecany artykuł:
Zatrzymanie i zarzuty
Po zderzeniu, operacyjni musieli wyciągać 54-letniego „Kaszankę” i 48-letniego „Małpę” z wraku forda. Mężczyźni zabarykadowali się w pojeździe, mając twarze zakryte elementami odzieży i rękawiczki na dłoniach. W samochodzie znaleziono narzędzia, które mogły służyć do popełniania przestępstw.
„Kaszanka” i „Małpa” byli już wcześniej znani policji. Obaj byli zatrzymywani, poszukiwani i karani. Zebrany materiał dowodowy wskazuje, że wspólnie odpowiadają za paserstwo forda. Dodatkowo, „Kaszanka” prowadził samochód z podrobionymi tablicami rejestracyjnymi i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Obaj odpowiedzą również za kradzież z włamaniem do nissana juke, z którego ukradli przedmioty o wartości prawie 7 tysięcy złotych.
„Małpa” dopuścił się kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu obu mężczyzn na 3 miesiące.