Mieszkańcy Jazdowa, zarówno ci, którzy mieszkają tu od dziesięcioleci, jak i nowi lokatorzy – organizacje pozarządowe i aktywiści – tworzą silną społeczność, dbającą o unikatowy charakter tego miejsca. Wspólne wigilie, sąsiedzka pomoc i dbałość o zieleń to tylko niektóre z elementów, które budują wyjątkową atmosferę Jazdowa. O magii tego miejsca opowiada Oliwia Krettek w audio reportażu "Polska na ucho".
Przyszłość osiedla nie zawsze była pewna. Groźba likwidacji i komercjalizacji skłoniła mieszkańców do walki o zachowanie Jazdowa. Powstał ruch "Otwarty Jazdów", który z sukcesem obronił osiedle i otworzył je na nowe inicjatywy kulturalne, edukacyjne i społeczne.
Czytaj też: Świetlikowo. Miejsce, gdzie nadzieja nie gaśnie
Po pierwsze niezależność
Obecnie, jako "Wolny Jazdów", osiedle dąży do niezależności i samorządności, budując model współpracy między mieszkańcami a władzami miasta. Mimo wyzwań i niepewności związanych z przyszłością umów najmu, Jazdów pozostaje miejscem, gdzie można poczuć się bezpiecznie, rozwijać swoją twórczość i uczyć się od innych. I o tym też opowiadają mieszkańcy w audio reportażu "Polska na ucho".
Osiedle Jazdów to nie tylko zabytek architektury, ale przede wszystkim żywa społeczność, która pielęgnuje tradycję sąsiedzkiej bliskości i dba o zachowanie unikatowego charakteru tego wyjątkowego miejsca.
Zobacz też: Jak bliźniak, tylko że genetyczny. Poznajcie bohaterów Fundacji DKMS
Całego audio reportażu "Polska na ucho" posłuchacie poniżej lub na stronie Mediateka.pl.