W odpowiedzi na pojawiające się w mediach informacje, Ewelina Rydzyńska wydała oświadczenie, w którym zaznaczyła, że sytuacja jest bardziej złożona, niż przedstawiają to niektóre relacje. Podkreśliła, że jej odejście było konieczne dla ochrony zdrowia psychicznego i godności osobistej. Wskazała na zachowania wpisujące się w narcystyczne schematy manipulacji i kontroli jako jedną z przyczyn decyzji o rozstaniu.
(...) sytuacja jest znacznie bardziej złożona i wymaga odpowiedzialnego podejścia. Moje odejście wynikało z konieczności ochrony zdrowia psychicznego oraz godności osobistej wobec zachowań wpisujących się w narcystyczne schematy manipulacji i kontroli, które są dobrze opisane w literaturze psychologicznej i prawnej
- poinformowała Rydzyńska w odpowiedzi na prośbę o komentarz skierowaną przez Pudelka.
Nie przegap: Kulisy rozwodu Marcina Mroczka i Marleny Muranowicz. Wiadomo, kto złożył pozew
Binasiak: "To nie jest cała prawda"
Tomasz Binasiak, były partner stylistki, odniósł się do sytuacji, twierdząc, że opis Rydzyńskiej różni się od rzeczywistości. Zaznaczył, że nie było realnej chęci wyjaśnienia sytuacji z jej strony, a komunikacja ograniczała się do agresywnych wiadomości kierowanych do jego znajomych i rodziny. Dodał również, że dorosłe dzieci Rydzyńskiej nadal mieszkają z nim.
Rydzyńska: "Szanuję autonomię moich dzieci"
W odpowiedzi na te słowa Rydzyńska podkreśliła, że szanuje autonomię swoich dorosłych dzieci oraz ich prawo do podejmowania własnych decyzji. Wyraziła przekonanie, że prawda i czas przyniosą jasność, a ona sama skupia się na odbudowie życia opartego na szacunku, wyraźnie wyznaczonych granicach oraz wewnętrznej sile.
Zobacz też: Co dalej z rozwodem Sandry Kubickiej i Barona? Sąd wyznaczył termin!
Publiczne rozstanie budzi emocje
Rozwód Rydzyńskiej i Binasiaka stał się tematem licznych dyskusji w mediach i wśród fanów. Publiczne oświadczenia obu stron rzucają światło na trudności, z jakimi borykali się w związku, oraz na wyzwania związane z rozstaniem. Choć szczegóły pozostają w dużej mierze prywatne, obie strony zdecydowały się na otwarte komunikowanie swojej perspektywy.
