W niedzielnej konwencji w Łodzi uczestniczyli sympatycy i działacze Prawa i Sprawiedliwości, a także czołowi politycy partii w tym m. in. Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak, Rafał Bochenek i Jarosław Kaczyński. Jako gość specjalny, pojawił się również prezydent Andrzej Duda, który zdecydował się zabrać głos. – Musicie się zmobilizować tak, jak zmobilizowaliście się w 2015, a potem w 2020 r. Musicie powiesić jeszcze więcej banerów, musicie wykonać jeszcze jedną rundkę po sąsiadach, jeszcze raz pojechać do swoich bliskich, znajomych i z nimi rozmawiać – mówił prezydent.
– Ja, Andrzej Duda, mający takie samo prawo wyborcze tak jak i wy, zagłosuję na Karola Nawrockiego – oznajmił Andrzej Duda.
To było pierwsze tak oficjalne zaangażowanie się prezydenta w kampanie wyborczą, choć jeszcze w końcówce poprzedniego roku Duda twierdził, że „nie jest od udzielania oficjalnego poparcia żadnemu z kandydatów". Chociaż ta deklaracja wywołała szereg negatywnych komentarzy w przestrzeni publicznej, zachowanie prezydenta pochwalił prezes PiS Jarosław Kaczyński.
– To był dobry dzień! Jestem wdzięczny prezydentowi Andrzejowi Dudzie za obecność i niezwykle celne, doskonale opisujące dzisiejszą rzeczywistość wystąpienie. Karol Nawrocki pokazał siłę, energię, determinację – pokazał prawdziwe przywództwo. Takiego prezydenta potrzebuje Polska. Wspólnie do zwycięstwa! – napisał Jarosław Kaczyński.

i