Groźne wichury na Mazurach! Interwencje ratowników

2025-06-19 18:34

W Polsce wieje dziś bardzo silny wiatr! Nad mazurskich jeziorach zapanowały wyjątkowo trudne warunki żeglarskie. Silny wiatr, osiągający w porywach nawet 7–8 stopni w skali Beauforta, sprawił, że część wodniaków – szczególnie tych niedoświadczonych – nie była w stanie samodzielnie wrócić do portów. Ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (MOPR) interweniowali kilkukrotnie, holując jachty i łodzie i bezpiecznie sprowadzając je do brzegu.

Mazury

i

Autor: Shutterstock

Silne wichury na Mazurach! Ratownicy holowali łodzie, żeglarze nie potrafili sami wrócić na brzeg

W czwartek, 19 czerwca nad mazurskimi jeziorami zapanowały wyjątkowo trudne warunki żeglarskie. Silny wiatr, osiągający w porywach nawet 7–8 stopni w skali Beauforta, sprawił, że część wodniaków – szczególnie tych niedoświadczonych – nie była w stanie samodzielnie wrócić do portów. Ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (MOPR) interweniowali kilkukrotnie, holując jachty, houseboaty i łodzie wędkarskie z mielizn i bezpiecznie sprowadzając je do brzegu. Według Marka Banaszkiewicza z MOPR, akcje ratownicze prowadzone były m.in. na jeziorach Dargin i Kisajno. Pomocy wymagali też wędkarze na jeziorze Łuknajno, którzy – mimo wyraźnych prognoz – wypłynęli na wodę wiosłową łódką.

Na kanale węgorzewskim uszkodzona żaglówka zaczęła nabierać wody

Nie obyło się bez incydentów bardziej dramatycznych. Na kanale węgorzewskim uszkodzona żaglówka zaczęła nabierać wody, a ratunek załodze musieli nieść strażacy z Węgorzewa – jednostki MOPR były w tym czasie zaangażowane w inne działania. Nieco spokojniej było na największym z jezior – Śniardwach – oraz na Sekstach. Jak zaznacza Stefan Świderski z Mazurskiej Służby Ratowniczej w Okartowie, na wodzie można było spotkać jedynie pojedyncze jednostki. Większość żeglarzy została w portach, co w tych warunkach należy uznać za wyraz rozsądku. „To pogoda dla wytrawnych żeglarzy. A na Mazury często przyjeżdżają weekendowi amatorzy” – powiedział Świderski. Na Warmii i Mazurach niebezpiecznie było nie tylko na żaglach. Straż pożarna zareagowała na zgłoszenie z jeziora Łaźno w powiecie oleckim, gdzie po wywrotce kajaka do wody wpadły dwie osoby. Na szczęście, obyło się bez ofiar – kajakarze dopłynęli o własnych siłach do brzegu.

„Wypływając z portu, bierzcie pod uwagę doświadczenie załogi, typ i wielkość jednostki oraz dostosujcie żeglugę do warunków pogodowych”

Gorzej zakończyła się sytuacja w Elblągu. W rzece utonął 51-letni mężczyzna. Pomimo szybkiej reakcji strażaków i próby reanimacji przez zespół ratownictwa medycznego, jego życia nie udało się uratować. Sprawą zajmuje się policja. Służby apelują do turystów i żeglarzy o rozsądek i ostrożność. MOPR przypomina, że warunki na wodzie wymagają nie tylko odwagi, ale przede wszystkim umiejętności i trzeźwej oceny sytuacji. „Wypływając z portu, bierzcie pod uwagę doświadczenie załogi, typ i wielkość jednostki oraz dostosujcie żeglugę do warunków pogodowych” – przestrzegają ratownicy.

Super Express Google News
Taksówką po wodzie. Wyjątkowa atrakcja dla turystów na Mazurach

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki