Magdalena Grott, obecna dziewczyna Daniela Nawrockiego, syna nowego prezydenta-elekta Karola Nawrockiego, jest szczęśliwą mamą 3-letniej Lusi. Niewiele osób wie, że w przeszłości dziewczyna uchodziła za instagramerkę i influencerkę, parającą się przy okazji modelingiem - z pasji do pozowanych zdjęć. Kobieta zaszła w ciążę, mając zaledwie 18 lat, jeszcze ze swoim poprzednim partnerem Mateuszem. Razem z nim wystąpiła później w "Dzień dobry TVN" w materiale na temat nastoletnich matek. Ukochana Daniela Nawrockiego opowiadała przed kamerami, jak wyglądały pierwsze chwile po zajściu w ciążę.
- Miałam takie poczucie, że chyba po prostu zbroiliśmy - śmiała się. - Magda napisała do mnie, że jest w ciąży, a ja: ty mnie wkręcasz? - dodawała jej koleżanka.
O tym, że 21-letnia dziś kobieta jest w stanie błogosławionym, najpierw dowiedziała się jej mama, która zaczęła się wszystkiego sama domyślać.
- Znalazła karteczkę z jakimś numerem do położnej, później znalazła witaminy, które brałam w ciąży - opowiadała Magdalena Grott. Ze strony Mateusza, biologicznego ojca dziecka, nie było początkowo tak kolorowo. - Mój tata zareagował troszkę mniej entuzjastycznie, ponieważ powiedział, że chyba sobie żartuję. Poszedł do sypialni i się tam zamknął, po czym wyszedł i powiedział, że mamy jego pełne wsparcie - przyznawał mężczyzna.
Czytaj więcej: Daniel Nawrocki pokazał swoją dziewczynę! Magda jest modelką i... młodą mamą 3-letniej Lusi
Magdalena Grott w tamtym okresie dzieliła się swoimi doświadczeniami w internecie i mediach społecznościowych. Dziś te relacje, po wejściu w związek z Danielem Nawrockim i w wirze kampanii wyborczej, zostały pousuwane. Ale w sieci nic nie ginie. Szczegóły poniżej.
Magdalena Grott i Daniel Nawrocki. Wspólnie wychowują 3-letnie dziecko z poprzedniego związku kobiety
Magdalena Grott swoją działalność w mediach społecznościowych zaczęła po to, by dać siłę innym młodym rodzicom. Doradzała, w jaki sposób mogą informować swoich bliskich o ciąży, poruszała wiele ważnych tematów dotyczących przygotowań do narodzin dziecka. Pokazywała też urocze ujęcia z intymnych sesji zdjęciowych.
- Zaczęłam sobie do tego telefonu gadać i nagle zostałam zasypana masą wiadomości. Jest masa osób będących w podobnej sytuacji, które nie mają wśród znajomych nastoletnich mam albo przyszłych mam, a potrzebują porozmawiać z kimś, kto jest na podobnym poziomie, etapie - tłumaczyła Magdalena Grott w "Dzień dobry TVN". - Najczęstsze pytania, które dostawałam w ostatnim czasie, dotyczyły objawów ciążowych. Pokazuję, jak rośnie mi brzuszek, jak moje ciało się zmienia. (...) Jeżeli moja działalność ma pomóc chociaż jednej osobie, no to warto - dodawała.
Niestety, jej związek z biologicznym ojcem dziecka, Mateuszem, nie przetrwał. Kobieta znalazła nową miłość, a jej obiektem westchnień stał się Daniel Nawrocki, dziś syn prezydenta-elekta, Karola Nawrockiego. Co ciekawe, podobnie jak ojciec nie odtrącił kobiety, która miała dziecko z innego związku. Daniel nie jest bowiem biologicznym synem Karola, tak jak Lusia nie jest jego biologiczną córeczką. Mimo tego traktuje ją jak własną, ma dla nich wiele miłości. Panowie pokazują piękny przykład rodzicielstwa, niezależnie od tego, jakie jest jego źródło.
Zobacz galerię zdjęć: Intymna sesja ciążowa dziewczyny Daniela Nawrockiego. Oto Magdalena Grott
