Czerwiec to czas, gdy na dzieci czekają upragnione wakacje. Zanim jednak rozpoczną swoje przygody, uczniowie odbierają świadectwa, a rodzice dokumentują te chwile w sieci. Jednym z dumnych ojców był Krzysztof Rutkowski, który podzielił się nagraniem swojego syna, prezentującego dokument z wyróżnieniem. Były detektyw nie tylko pogratulował chłopcu, ale też nagrodził go prezentem, który — choć praktyczny — nieco odbiegał od jego oczekiwań.
Krzysztof Rutkowski świętuje sukces syna
Na opublikowanym filmie widzimy uśmiechniętego Krzysztofa Juniora, dumnie trzymającego świadectwo z czerwonym paskiem. Jak przyznał Rutkowski, osiągnięcia edukacyjne syna były powodem do ogromnej radości dla całej rodziny. Wraz z żoną Mają postanowili uczcić ten sukces w wyjątkowy sposób – zakładając chłopcu jego pierwsze konto bankowe.
3,2,1 Bomba i Pozamiatane. A na świadectwie został czerwony pasek - napisał w sieci Rutkowski.
Choć kwota, jaka zasiliła nowo otwarte konto, pozostaje tajemnicą, jedno jest pewne – prezent miał charakter bardzo praktyczny. Co ciekawe, sam zainteresowany był nieco zaskoczony takim rozwiązaniem. 10-latek przyznał, że liczył na… samochód. Nie byłoby to aż tak dziwne, gdyby nie fakt, że na swoją pierwszą komunię naprawdę dostał od rodziców auto – rzecz jasna przeznaczone do użytku w przyszłości.
Zobacz też: Krzysztof Rutkowski z nową fryzurą! Zrobił to dla żony. "Dużo lepiej niż rzeżucha"
Rutkowski zadbał jednak nie tylko o gratulacje dla syna. W swoim wystąpieniu zwrócił się również do tych uczniów, którzy nie zakończyli roku z tak dobrym wynikiem.
Ci, którzy nie mają czerwonego paska na swoim świadectwie ukończenia szkoły – nie tylko klasy, ale różnych etapów – nie przejmujcie się tym. Ci, którzy nie zdali – też się tym nie przejmujcie, poprawicie w przyszłym roku – powiedział Rutkowski.
Wśród internautów nagranie wywołało spore poruszenie. Wielu komentujących chwaliło Rutkowskiego za mądre podejście do wychowania i edukacji finansowej dziecka, inni podkreślali, że dzieci często liczą na bardziej "efektowne" nagrody. Znaleźli się też tacy, którzy zwracali uwagę na presję, jaką na dzieci wywierają media społecznościowe, szczególnie gdy sukcesy są publicznie oceniane.
Zobacz też: W pancernym wozie i z uzbrojoną po zęby obstawą. Tak Rutkowscy przybyli na galę!
Zobacz naszą galerię: Krzysztof i Maja jak wikingowie. Kolejna metamorfoza u Rutkowskich!
