Wraz z biegiem kampanii wyborczej coraz więcej dowiadujemy się o bliskich kandydatów na prezydenta. Z cienia wyszła żona Karola Nawrockiego, Marta Nawrocka, która udzieliła ekskluzywnego wywiadu "Super Expressowi". W rozmowie z nami opowiedziała nieco o sobie, swoich obowiązkach i pracy, która trzeba przyznać, jest bardzo ciekawa. Jak wiadomo żona kandydata wspieranego przez Prawo i Sprawiedliwość pracuje w Krajowej Administracji Skarbowej. To praca, która nieraz przypomina dosłownie film sensacyjny! Niżej fragment rozmowy z Martą Nawrocką:
Super Express: Przychodzi Pani do pracy, zakłada kominiarkę, w kaburze jest naładowany pistolet. Jedziecie na akcje i co się dzieje dalej?
I wtedy zaczyna się twarda gra (śmiech). Od 18 lat pracuje w Krajowej Administracji Skarbowej, tych akcji było bardzo dużo. Wchodzimy do nielegalnych punktów z grami hazardowymi, zatrzymujemy ludzi, zabezpieczamy automaty, gotówkę prowadzimy czynności procesowe. Walczymy z nielegalnym hazardem, który działa poza przepisami prawa oraz mocno uzależnia. W takich punktach nie ma żadnej kontroli nad ludźmi, którzy tam grają, czy są pełnoletni, trzeźwi. Co warto podkreślić, budżet państwa na tym mocno cierpi, gdyż w tych miejscach gry nie są opodatkowane i działają ponad prawem. - wyjaśnia Marta Nawrocka.

Czy Nawrocka często używa w pracy broni? Zapytana o to odpowiedziała: - Mamy bardzo zgrany, dobrze wyszkolony zespół. Chwyty obezwładniające mam opanowane. Jestem blisko, żeby pomóc w zatrzymaniu, czy przeszukaniu kobiet. Z broni korzystam głównie na strzelnicy, choć rzeczywiście w pracy może okazać się konieczna w każdej chwili - przyznała. A o tym, jak na jej prace reaguje mąż i czy bardzo martwi się o służbowe akcje żony, przeczytacie już w sobotę 8 marca na SE.pl. i "Super Expressie"!
ZAPRASZAMY DO ZAPOZNANIA SIĘ Z CAŁYM WYWIADEM JUŻ W SOBOTĘ!