Pijany kierowca przygniótł policjanta do barierek. Szaleńczy pościg ulicami Warszawy

2025-06-25 12:54

Dramatyczny pościg ulicami Warszawy zakończył się zatrzymaniem pijanego kierowcy, który staranował policjanta i uciekał pod prąd! Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu we krwi, był poszukiwany listem gończym i miał zakaz prowadzenia pojazdów.

Warszawa. Pościg za pijanym kierowcą

W piątkowy wieczór, po godzinie 19:00, na ulicy Wiertniczej doszło do kolizji. Sprawca, kierujący srebrnym Volkswagenem, uciekł z miejsca zdarzenia.

„Było podejrzenie, że może znajdować się pod wpływem środków odurzających” – informuje policja.

Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania pirata drogowego, który stanowił realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

Po kilku minutach policja otrzymała informację, że srebrny Volkswagen porusza się trasą S2 w kierunku S8. Na wysokości al. Prymasa Tysiąclecia funkcjonariusze zauważyli poszukiwany pojazd. Kierowca ignorował sygnały do zatrzymania. Kiedy ruch spowolnił, jeden z policjantów podbiegł do samochodu, ale kierowca ruszył z impetem, „przygniatając funkcjonariusza do bariery energochłonnej”. Pomimo odniesionych obrażeń, policjant kontynuował pościg.

Uciekający desperat próbował spychać radiowóz, a następnie gwałtownie zahamował, zawrócił i zaczął uciekać trasą S8 pod prąd! 

Szalony pościg za złodziejem audi. 18-latek wjechał w znak i wciąż próbował uciekać!

Pirat drogowy zatrzymany. Pijany i z zakazem prowadzenia

Ostatecznie, na ul. Ligonia na Bielanach, policjanci zablokowali volkswagena, uniemożliwiając dalszą ucieczkę. Kierowca był bardzo agresywny podczas zatrzymania, ale dzięki profesjonalizmowi funkcjonariuszy został szybko obezwładniony.

Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że zatrzymany to 40-letni obywatel Polski, poszukiwany listem gończym za wymuszenia zwrotu wierzytelności. Mężczyzna miał do odbycia karę jednego roku i dwóch miesięcy pozbawienia wolności. Ponadto, miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów i był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie.

40-latek trafił do policyjnej izby zatrzymań. Po wytrzeźwieniu usłyszał trzy zarzuty w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Wola: czynna napaść na policjantów, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i niezatrzymanie się do policyjnej kontroli. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Biorąc pod uwagę recydywę, kara może być jeszcze surowsza. 

Sonda
Czy byłeś/aś kiedyś świadkiem policyjnego pościgu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki